Jak nauka języka wpłynęła na Wasze życie? - luźny wątek

Witam,

co skłoniło Was do nauki języka obcego? I jak wpłynęło to na Wasze życie?
Czy mieliście sytuację, że dziękowaliście sobie, że siedzieliście nad nauką języka? A może wręcz przeciwnie?

Zapraszam do luźnego tematu :smile: Jestem ciekawa waszych odpowiedzi.


Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.


ewelltysz replied
4 Years

Ja już teraz wiem, że będę pracować z językami, których się uczę. Także zmieniło to na tyle, że wiem co będę robić w życiu. Patrzę na jezyki punktu widzenia przyszłej pracy, a co dokładnie będe robić, to już zdecyduję na studiach, ale chyba raczej tłumaczenia.

maniekpiotr92 replied
4 Years
Do nauki języka skłoniła mnie nauczycielka rosyjskiego w technikum... Szło mi dobrze, a ona bardzo we mnie wierzyła i to dawało mi ochotę do nauki. Znajomość języków zawsze się przydaje bo okazuje się, że jest on przydatny czasem w najmniej oczekiwanych momentach :wink: 
jiacinta88 replied
4 Years
Bardzo dobra znajomość języka angielskiego pozwoliła mi na pracę w wielu ciekawych miejscach na świecie. Myślę, że gdybym nie siedziała tak nad nauką nie byłabym tam gdzie byłam, nie zwiedziłabym praktycznie połowy świata i nie poznałabym tylu fantastycznych ludzi.  co mnie skłoniło do nauki? No cóż...sprawa stara jak świat :smile: po prostu się zakochałam ;)
ursubi replied
4 Years
Mi języki dają sporą swobodę w porozumiewaniu się. Gdyby nie ich znajomość, nie mogłabym tak swobodnie jeździć chociażby po Europie :wink: Dzięki językom jestem też w stanie bardziej poznawać obce kultury.
wikwol replied
4 Years
Uczenie się języków obcych przede wszystkim poszerza horyzonty. Nie ma problemu z dogadaniem się z obcokrajowcami, dzięki czemu ma się więcej możliwości na ciekawe kontakty. Głównie to takie zalety. :wink: Życia jednak znajomość języków mi nie uratowalo, chociaż może kiedyś :p
loading...