Czy praktyki w biurze tłumaczeniowym to dobry pomysł na naukę dla młodego tłumacza? Lepsze są takie praktyki online (gdzie tylko się tłumaczy) czy stacjonarne? No właśnie, co można robić na takich stacjonarnych praktykach? Czy są jakieś rozmowy kwalifikacyjne na takie praktyki?
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.
Jako młoda studentka odbyłam praktyki stacjonarne wykonując prace biurowe, ofertując, obsługując klientów i oczywiście też tłumacząc. Uważam, że taka forma praktyk była bardziej atrakcyjna niż tylko i wyłącznie tłumaczenie. Siedzenie przed laptopem przez długie godziny i tak mnie w końcu dopadło Nawet myślałam kiedyś o pracy w biurze w roli koordynatora, ale to jednak nie dla mnie - zbyt dużo rzeczy do przypilnowania jednocześnie. Jeśli chodzi o rozmowę kwalifikacyjną, taką też wtedy odbyłam - w języku angielskim.