Często widzę oferty tłumaczy, którzy właściwie tłumaczą wszystko. Jak myślicie, czy dobry tłumacz powinien brać każde zlecenie i z każdym zleceniem dać sobie radę?
Moim zdaniem to niezbyt dobre podejście. Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej tłumaczy się kiedy zna się temat i wie o czym jest tekst, bardziej dogłębnie. Nie mając wiedzy z danego tematu można zrobić bardzo dużo błędów merytorycznych, które nie powinny być tolerowane. A jaka jest wasza opinia na ten temat? Czy to nie niszczy rynku tłumaczy?
Moim zdaniem to niezbyt dobre podejście. Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej tłumaczy się kiedy zna się temat i wie o czym jest tekst, bardziej dogłębnie. Nie mając wiedzy z danego tematu można zrobić bardzo dużo błędów merytorycznych, które nie powinny być tolerowane. A jaka jest wasza opinia na ten temat? Czy to nie niszczy rynku tłumaczy?
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.
Wg mnie dobry tłumacz powinien kształcić się nie wiecej niż w 3 dziedzinach. Jesli tłumacz twierdzi, że jest do wszystkiego, to najpawdopodobniej jest do niczego
Aby dobrze opanować np język techniczny potrzeba wiele lat nauki i ciągłego bycia w obiegu. Im mniej tym dokładniej ;)
