Ile godzin dziennie wykonujecie tłumaczenia?

Active 5 Replies 344 Views 2019-05-24 20:28:36 Życie tłumacza
Pracując z domu często jest tak, że pracuje się zbyt dużo, lub za mało, wiadomo :wink: Chciałabym mieć porównanie ile dziennie pracujecie nad tłumaczeniami. Czy jest to zależne od deadline'u? I jak organizujecie sobie pracę, w jakich godzinach? Takie wskazówki będą dla mnie szczególnie cenne, bo wielokrotnie ciężko jest mi się zebrać do pracy :c

Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.


maniekpiotr92 replied
4 Years
Mam limit 7 h dziennie, nie przekraczam go bo poźniej jestem już zmęczony i tłumaczenie też nie przychozi z taką łątwością. Zależy także od zleceń, ale kiedy mam coś większego to rozkłądam sobie dokłądnie czas i trzymam się planu, aby nie zawalić terminu ;)
mariarorz80 replied
4 Years
Mam mój limit - ok. 8-9 h w zależności od dnia, godziny też stałe - zaczynam już ok. godz. 7:00 Czasami naginam tę zasadę i pracuję nieco dłużej, ale staram się trzymać w tych normach. Robię sobie też obowiązkowo dzień wolny w niedzielę. Wyrobienie sobie takiej dyscypliny trochę mnie kosztowało, ale wierzcie mi - opłaca się, bo człowiek się tak nie spala. Znam kolegów "sprinterów", którzy potrafią przerobić po 100 stron samodzielnie w 2 dni - nie pochwalam, nie polecam :wink:
ursubi replied
4 Years
Staram się pracować zazwyczaj koło 6 godzin dziennie, nie więcej, bo wtedy staje się mniej efektywna i mija się to z celem. Co do deadlinów, to pracując jako freelancer zawsze staram się ułożyć sobie wszystko tak, by właśnie nie pracować więcej niż to 6 godzin. Oczywiście zdarzają się wyjątki, szczególnie przy jakiś pilnych zadaniach
zofzaj replied
4 Years
Nie więcej niż 8-9 godzin. Zlecenia przyjmuje nie codziennie, a raczej co kilka dni, więc jestem w stanie sobie to dobrze rozplanować. 
natmol replied
4 Years
Tak, deadline jest dosyć istotny w tym wszystkim, jednak ja raczej nie biorę na siebie pilnych zleceń. Pracuje zazwyczaj 6-8 godzin, ale wszystko zależy od zleceń. Zazwyczaj przeliczam to sobie wszystko na znaki/pieniądze jakie zarobię przed dany czas. Określam sobie minimum, które zrobić muszę by wyrobić się ze zleceniem na czas i jeśli w danym dniu muszę zrobić jeszcze coś innego, wtedy wykonuje minimum, a jeśli czas pozwala i idzie mi wyjątkowo dobrze, to robię więcej by mieć zapas czasu na kolejne dni. Jednak staram się nigdy nie pracować więcej niż 8-9 godzin. 
loading...