Hej,
aplikowałam ostatnio do pracy na tłumacza w biurze tłumaczeń i zamiast zaproszenia na rozmowę dostałam do przetłumaczenia testowy tekst, na którego odesłanie miałam 8 godzin. Dowiedziałam się, że mój tekst zostanie oceniony i dopiero potem ewentualnie zostanę zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną.
Spotkaliście się z taką sytuacją?
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.
Nie spotkałem się z czymś takim, ale chyba nie był to dla Ciebie problem?
Myślę, że to dobra metoda wstępnego sprawdzenia pracownika i może być bardzo pomocna przy wykluczeniu na starcie kilku osób. ;)
