Czy uważacie, że zajęcia z filozofii na studiach językowych są potrzebne? Znam wiele osób, które twierdzą, że takie zajęcia są totalnie zbędne, ale powiem szczerze, że myślę zupełnie inaczej. Poszerzają horyzonty, uczą historii, kultury itp. Nie wiem skąd taka niechęć, tym bardziej, że naprawdę nie są to jakieś bardzo trudne zagadnienia (przynajmniej na studiach filologicznych, gdzie nie analizuje się przecież dogłębnie tekstów starogreckich).
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.