Warsztat praktyczny na filologii

Ile Waszym zdaniem powinno być zajęć praktycznych na studiach w stosunku do teoretycznych? Czasami odnoszę wrażenie, że za dużo jest teorii, a za mało praktyki. Powiedziałabym, że w stosunku 70-30. To za mało, żeby wykształcić osobę, która swobodnie posługuje się językiem. Czy też czujecie, że nie macie innego wyjścia jak tylko praktykować poza murami akademii? 

Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.


agniezab replied
5 Years
Moim zdaniem na uczelniach filologicznych powinno być 50/50 teorii i praktyki. Tutaj można polemizować oczywiście, bo w zależności od roku, specjalności itp., ale jakby od początku studiów miało się te 50/50 to by było dobrze. 
natkawys12 replied
5 Years
Ja myślę, że to zależy od uczelni. Ale trudno ukryć fakt, że na samych zajęciach na uczelni nie da się wystarczająco nagadać i naczytać, żeby poznać język. U mnie to jest może 50-50. Nigdy nie łudziłam się, że nauczę się języka na zajęciach - zawsze trzeba wziąć pod uwagę konieczność doszkalania się poza studiami. 
loading...