Czy spotkaliście się może z przejawami dyskryminacji w przypadku tłumaczy technicznych - kobiet? A może nie tylko technicznych? Co prawda nie jest to moja działka, ale słyszałam historię tłumaczki, której klient chciał anulować zlecenie kiedy tylko dowiedział się, że jest kobietą. Czy naprawdę klienci branży tłumaczeniowej są tak... nieuświadomieni czy to tylko jeden niechlubny przypadek?
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.
Myślę że bierze się to ze stereotypu, gdzie to facet jest bardziej techniczny...trudno ocenić ale dla przykładu w moim mieście nie znam żadnej "Pani mechanik" dla samochodu...sam ukończyłem technikum i w klasie na 30 chłopaków było 0 dziewczyn...
Obracam się w branży tłumaczeniowej i wiem, że przynajmniej połowa osób tłumaczących jest własnie TŁUMACZKAMI! Panuje powszechne przekonanie, ze tłumacz musi być mężczyzną, nie rozumiem tego...