Problem zaczyna się, kiedy jest ich dwa i więcej. Jak, nie żyjąc w kraju, w którym można posługiwać się danym językiem i nie mając pod ręką nativów pielęgnować znajomość języka? Czy nie macie wrażenia, że po pewnym czasie język zaczyna wam "uciekać"? Jak szybko jesteście w stanie wrócić do pełnej językowej sprawności po długim czasie nieużywania języka?
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.
Po pracy również staram się mieć kontakt z "moimi" językami - w przypadku języka niemieckiego - przyznaję - posiłkuję się nativami , ale język angielski pielęgnuję już wyłącznie we własnym zakresie. Czytanie prasy, oglądanie seriali, wiadomości - to naprawdę moim zdaniem wystarcza, żeby nie zapomnieć jak wygląda dany język. Jedynie odświeżenie pewnych refleksów w mowie zajmuje mi parę dni, np. w przypadku wyjazdu za granicę. Nie uważam tego za duży problem.