Czy istnieje coś takiego jak talent do języków? Na studiach filologicznych z języka czeskiego miałam znajomą, której wymowa wg mnie była nieprawidłowa, za twarda. Słuchając mowy Czechów słyszy się pewną śpiewność i melodyjność i nie jest prawdą, że każdy Polak będzie umiał się tego nauczyć i powtórzyć.
Co o tym myslicie?
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.
Chyba jest coś takiego... Jeśli chodzi o wymowę, to faktycznie są osoby, które od razu łapią o co chodzi i są w stanie bardzo dobrze wczuć się w nowy akcent, bez wielogodzinnych ćwiczeń. Ale znam też wielu świetnych filologów, nawet wykładowców akademickich, którzy może nie mówią bardzo pięknie, ale za to znają dany język jak mało kto :)
Myślę, że istnieje taka "żyłka" do nauki języków, która pomaga w uczeniu się gramatyki, wymowie itp. Dużo można dopracować nauką, ale widać wyraźnie, że jednym przychodzi to po prostu łatwiej.
Niektórzy po prostu mają większe predyspozycje do nauki języków. Tobie chodzi tutaj głównie o umiejętność dobrego akcentu, jak mniemam? Tutaj to nie tylko predyspozycje, ale też praktyka. Czasem jest tak, że posiadamy lekką wadę wymowy, nawet o niej nie wiedząc. Jeśli więc mamy naprawdę spory problem z akcentem to można spróbować z logopedą. A czy talent ma tutaj znaczenie? W niektórych przypadkach na pewno, ale nie zwalałabym całego niepowodzenia na brak talentu
