Jak organizujecie sobie godziny pracy? Czy pracuje wam się najlepiej w godzinach porannych czy wieczornych? Czy zdarza się wam siedzieć po nocach, żeby skończyć jakieś tłumaczenie (tak, nie powinno się, ale wiadomo jak jest). Między jednym a drugim zleceniem na już (oczywiście każdy potrzebuje "na już"), trudno czasami utrzymać higienę pracy - czy macie na to jakiś sposób?
Sharing is caring, show love and share the thread with your friends.
Najlepiej pracuję w porach wieczornych, lepej wtedy myślę i nie rozpraszają mnie dźwieki z zewnątrz. Zdarzyło mi się niejednokrotnie siedzieć po nocach, ale to tez jest wpisane w ten zawód bo terminy gonią, ale z drugiej strony, po jakimś czasie bez problemu da się oszacować czas wykonania tłumaczenia i być pewnym, że się zdąży i nie trzeba będzie siedzieć po nocach
Z doświadczenia wiem ile jestem w stanie napisać przez godzinę, zlecenia biorę tak, żeby spokojnie się z nimi wyrobić. Dzięki temu nie pracuje więcej niż 6-8 godzin dziennie. Jeśli chodzi o godziny, w których pracuje, to zazwyczaj są to godziny ranne. Oczywiście nie zawsze udaje mi się utrzymać taką organizacje, ale nie jest to standardem, z czego jestem zadowolona ;)